FUNKY TERROR TOOFER vs FANTASIA (S-Vier Funky terror mix)
[HF] Final Fantasy-LeBlanc - paper model
Fial Fantasty VII :ulubione fragmenty.
Ulubione sceny z Final Fantasy XII
Ulubione sceny z Final Fantasy IX
Ulubione sceny Z Final Fantasty VIII
Ulubiona postać z Final Fantasty VII.
Ulubiona Postać z Final Fantasy VIII
Cj Luxonix - My Little Fantasy Mix
Ulubione sceny z Final Fantasy X
Tanit diary
Ekstraklasa: fantastyczny mecz, Lech pokonał Wisłę
W szlagierowo zapowiadającym się spotkaniu 10. kolejki Ekstraklasy Lech Poznań wygrał we Wronkach z Wisłą Kraków 1:0 (0:0). Spotkanie, w którym "Biała Gwiazda" doznała pierwszej w tym sezonie porażki, dostarczyło niezapomnianych emocji.
Mecz zapowiadany jako hit polskiej Ekstraklasy nie rozczarował. Od pierwszych minut obydwa zespoły zagrały bardzo otwarty futbol, bardziej skupiając się na ataku niż obronie.
Sytuacjami, które zmarnowali zawodnicy zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, możnaby obdzielić kilka meczów. Stuprocentowe okazje marnowali m. in. Robert Lewandowski, Sławomir Peszko, Patryk Małecki.
Tym niemniej pierwsza połowa tego meczu walki zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
Druga połowę lepiej rozpoczęli gospodarze. W 60. minucie pięknym prostopadłym podaniem popisał się Semir Stilic, piłkę przejął Lewandowski i pokonał Mariusza Pawełka płaskim strzałem w prawy róg.
Wisła zabrała się na poważnie za odrabianie strat dopiero na kwadrans przed końcem spotkania. Ale albo podopiecznym Macieja Skorży brakowało precyzji w kluczowych momentach, albo znakomicie spisywał się bramkarz "Kolejorza" Jasmin Buric.
Powiedzieli po meczu:
Jacek Zieliński (trener Lecha) - Chylę czoła przed chłopakami za ambicję, zaangażowanie i serce włożone w dzisiejszy mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę z wagi tego spotkania i to zwycięstwo jest dla nas milowym krokiem w dalszej walce. Brawo dla Roberta Lewandowskiego, który gra ostatnio pod dużym pręgierzem krytyki, że tak przytomnie się zachował. Dziś jest euforia, radość, ale za tydzień kolejne spotkanie i znów pod ogromną presją.
Maciej Skorża (trener Wisły) - Zagraliśmy tak, jak sobie zakładaliśmy - agresywnie, wysoko z przodu. Postawiliśmy na otwartą piłkę i stworzyliśmy kilka sytuacji, które mogły przesądzić o losach meczu. Niestety, Lech ma Roberta Lewandowskiego, który z Wisłą jest niezawodny. Może zabrzmi to paradoksalnie, ale porażki też mają swoje dobre strony i postaram się, by nasz zespół miał z niej korzyści.
Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: Robert Lewandowski (60)
Żółte kartki: Sławomir Peszko, Semir Stilić, Jasmin Burić - Arkadiusz Głowacki, Junior Diaz.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3 500.
Lech Poznań: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Grzegorz Wojtkowiak, Seweryn Gancarczyk - Sławomir Peszko, Ivan Djurdević, Semir Stilić (84. Tomasz Bandrowski), Dimitrije Injac, Mateusz Możdżeń (90+3. Anderson Cueto) - Robert Lewandowski (90+2. Jan Zapotoka).
Wisła Kraków: Mariusz Pawełek (68. Ilie Cebanu) - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Piotr Ćwielong (65. Wojciech Łobodziński), Tomas Jirsak, Junior Diaz, Andraz Kirm - Paweł Brożek, Patryk Małecki.
