ďťż
Tanit diary Samoklęski - Gminne Przedszkole Integracyjne - Samoklęski 20 Doświadczenie za odgrywanie 06.04 - 20.04 24.02.2006 Mic, One-d, Virtual live@Radio Żak - 20.00-22.00 Doświadczenie za odgrywanie - 20.11-12.12.2008 Doświadczenie za odgrywanie - 07.09-20.09.2008 2 dyski twarde Seagate 10 Giga i 20 Giga ata Nick Warren - ProtonGT on Proton Radio - 20.07.2009 20.09.2008 - PIERWSZE_URODZINY_KLUBU_OIOM - OIOM 03.03.2007 - Real Hot Shi.. 20 - Bagdad CAFE Premier League 20 KOLEJKA 28.12 - 30.12.2008 |
Tanit diarySkrót 20 – wiekowej historii IzraelaPrzez długi czas Izrael żył rozproszony między narodami pod „ciężką ręką Bożą”. Bóg zaplanował to wszystko, by po latach Izrael wrócił do Niego. Narody nie zrozumiały Bożych celów i interpretowały Boże karanie Żydów jako cudowne przyzwolenie, aby gardzić ludem Pana. (Patrz Jeremiasz 33:24 i Ezechiel 28:25-26). Oczywiście, narody nie zrozumiały, że Bóg mówi do Izraela : „Albowiem wygubię wszystkie narody, między którymi cię rozproszyłem, lecz ciebie nie wygubię; będę cię karał według prawa, lecz cię nie zostawię całkiem bez kary” (Jer. 30:11). Żydzi byli pogardzani, odrzucani, ośmieszani, wyszydzani, przeklinani, torturowani i zabijani. Niektórzy żywią przekonanie, iż Żydzi są ludźmi podłymi, że zasługują na taki los; oskarżyciele chcą być sędziami. Inni dowodzą, że wielu ludzi cierpiało tak samo jak Żydzi. Jest jednak sprawiedliwy Sędzia, który waży nasze grzechy na swojej wadze „i odpłaca (złym) w twarz” (5 Mojż. 7:10). Poświadcza On, że Izrael „otrzymał z ręki Pana podwójną karę za wszystkie swoje grzechy” (Izaj.40:2). Podczas wojen krzyżowych, które zapoczątkowano około 1000 roku, głoszono w Europie hasło: „Zabij Żyda i zbaw swą duszę”. W czasach hiszpańskiej inkwizycji w piętnastym wieku Żydzi mieli do wyboru: 1. nawrócić się na katolicyzm 2. być poddani torturom lub zabici 3. opuścić wszystko, co mieli i uciec. W czasie pogromów w Rosji i Wschodniej Europie w dziewiętnastym wieku Żydzi głodowali, byli torturowani i zabijani. W hitlerowskich obozach zagłady zginęło ich sześć milionów. Wielu, chcących uciec przed Hitlerem do Ziemi Świętej zostało zawróconych przez Brytyjczyków, którzy wiedzieli, że posyłają ich na śmierć w obozach zagłady. Nawet dowody uśmiercenia większości europejskich Żydów i fotografie z obozów śmierci nie zdołały zmiękczyć kamiennego serca brytyjskich polityków. Wielka Brytania trwała na stanowisku, że żadne żydowskie państwo nie może powstać w Ziemi Świętej. W swym planie całkowitego powstrzymania syjonizmu napotkali jednak jedną przeszkodę – Boga! To sam Bóg zawarł przymierze z Izraelem, obiecał, że zgromadzi Swój lud, że wyprowadzi go spośród narodów świata w dni ostatnie i da im z powrotem ziemię, którą obiecał Abrahamowi na wieki (Ezechiel 11;16-17). Każdy, kto sprzeciwia się prawu Izraela do tej ziemi, sprzeciwia się samemu Bogu, a historia uczy, kto w takiej konfrontacji zwycięża. Przykład Wielkiej Brytanii potwierdza ten fakt. W dość krótkim okresie straciła ona jedno z największych w historii imperiów, a teraz boryka się z problemami natury politycznej, ekonomicznej, społecznej, moralnej i duchowej. Zanim Izrael wszedł do ziemi Kanaan po raz pierwszy, Bóg obiecał Izraelitom, że po rozproszeniu na powrót przywiedzie ich do swej ziemi, tak aby Jego imię było uwielbione pomiędzy narodami (patrz 5 Mojż. 30:1-9 i Ez.36:23-24). Gdy zaczął już zgromadzać Izrael, to swą wszechwładzą poruszył najpierw ONZ, aby głosowała za przekazaniem Izraelowi małego kawałka ziemi, na którym mógłby uformować równie małe państwo. Takie istotnie było – terytorium o szerokości 15 km2. W 1922r. Brytyjczycy jednym pociągnięciem pióra obcięli 80% kraju obiecanego żydowskiemu ludowi (w deklaracji Balfoura z 1917r.), zamykając ten obszar dla Żydów. Później, w listopadzie 1947r., ONZ z trudem zaakceptowała (jednym głosem), aby ojczyzna Żydów odrodziła się na Bliskim Wschodzie. Decyzją ONZ połowę z pozostałych 20% terytoriów chciano dać Żydom, zaś drugą połowę Palestyńczykom. Żydzi otrzymali w końcu 10% tego, co pierwotnie obiecali im Brytyjczycy. Cena, którą musieli za to zapłacić, należała do najwyższych, jakie kiedykolwiek zapłacono za wolność ojczyzny – życie 6 mln Żydów w Europie, których cierpienie i śmierć przekonały świat, że rozproszeni ludzie powinni być znowu razem! Z terytorium obiecanego przez Wielką Brytanię 90% przeznaczono na ojczyznę dla Palestyńczyków. Ten kraj to Jordania. Jaser Arafat ciągle rości pretensje do tych ziem. Król Hussain z Jordanii często odpowiadał na jego żądania, mówiąc, że Palestyńczycy mają już ojczyznę. Zarówno do Arabów, jak i do świata powiedział: „Palestyna jest Jordanią, a Jordania Palestyną. Tak więc jest jeden lud, jeden kraj ze swoją historią i jednym przeznaczeniem”. Ale dzisiaj nikt nie pamięta już tego historycznego faktu, nikt nie rozważa, że Izrael może mieć prawo do wolnego, niepodległego życia w swojej ojczyźnie. Ludzie niedoinformowani, uprzedzeni, pytają czasem: „Ale co z biednymi uciekinierami, żyjącymi w obozach? Co oni zrobią”? Prawda jest taka, że uciekinierów zniesławili rodzeni arabscy bracia, którzy wykorzystali ich jako polityczne pionki. Świat nigdy nie mówi o około 800 000 żydowskich uciekinierów, którzy stracili wszystko, co mieli, kiedy wybuchł konflikt arabsko-izraelski. Znaleźli się nagle u granic Izraela bez pieniędzy, bez możliwości pójścia dokądkolwiek. Zostali wchłonięci przez biedny kraj, któremu ONZ dał 20 tys. km2 ziemi. Część tej ziemi została wykupiona przez Żydów. Izrael miał w 1948 r. 6 500 000 obywateli. Te dane międzynarodowa społeczność i media powszechnie ignorują, kiedy podnoszą temat palestyńskich uchodźców. W zależności od kryteriów można doliczyć się 300 000 lub 1 miliona palestyńskich uciekinierów – oto rezultat bliskowschodnich wstrząsów. Mieszkają oni w obozach tylko dlatego, że ONZ w swych rezolucjach zabroniła Izraelowi budowania im mieszkań. Zamiast zmuszać ich do mieszkania w obozach, dlaczego niesłychanie bogaci bracia Arabowie nie zaproszą ich do swoich krajów, które posiadają 30 000 000 km2 ziemi? Arabskie kraje posiadają 1500 razy więcej ziemi niż ONZ dała Izraelowi w 1947 r. i są one tak bogate, że w ostatnich 30 latach wyłożyły na zbrojenia 1 trylion dolarów, nie były natomiast w stanie przyjąć grupy uchodźców. Dwie rzeczy należy tu podkreślić. Pierwsza: Arabowie zainwestowali tę absurdalną sumę pieniędzy w swe armie, aby zniszczyć Izrael i odebrać skrawek żydowskiej ziemi. Druga: Wielu uchodźców przybyło do Ziemi Świętej, ponieważ te same kraje arabskie wysłały ich tam, mając brytyjskie poparcie, czując wrogość Wielkiej Brytanii wobec założenia państwa żydowskiego. Wielu uchodźców widzi tę tajemnicę zła, widzą też, że byli manipulowani. Mówią: „Opuściliśmy naszą ojczyznę, wierząc fałszywym obietnicom złożonym przez nieuczciwych przywódców krajów arabskich”. Zuhayr Muhsin, były przywódca OWP, zaprzeczył istnieniu oddzielnej nacji palestyńskiej. Powiedział: „My mówimy o palestyńskiej tożsamości tylko dla celów politycznych, w arabskim interesie leży, aby istniała palestyńska nacja”. Dodał też, że palestyńska rewolucja to część wojny o Palestynę. Zamiast starać się wymóc przyznanie większej ilości miast, targować się z ONZ w 1947r., Żydzi radośnie zaakceptowali to, co otrzymali i 14 maja 1948r. David Ben Gurion formalnie ogłosił odrodzenie państwa Izrael. Następnego dnia siedem arabskich krajów wypowiedziało mu wojnę. Na początku konfliktu cała izraelska armia składała się z 18 400 żołnierzy. Posiadali oni 10 000 sztuk broni ręcznej, dwa czołgi i niewielką ilość armat. Siedem państw, z którymi się starli, miało znaczną przewagę: dwusilnikowe bombowce, czołgi, myśliwce, ciężkie karabiny i samochody opancerzone. Arabowie korzystali też z pomocy i nadzoru brytyjskich oficerów – zwłaszcza w czasie bitew. Była tylko jedna siła zdolna wyrównać tę dysproporcję – Izraela wspierał Bóg. On uczynił dla swojego ludu to samo, co robił często za czasów króla Dawida – walczył za nich. W kilka miesięcy lud Izraela w cudowny sposób pokonał swoich wrogów. Osiem lat później, kiedy Egipt znacjonalizował kanał Sueski i zamknął go dla izraelskich statków, Żydzi byli zmuszeni, aby znowu walczyć lub pokornie przyjąć porażkę. Jeszcze raz dane było Izraelowi szybkie zwycięstwo. W 1967r. Izrael zmuszono do trzeciej, głównej wojny, która trwała zaledwie sześć dni. Potem, w 1973r., państwo znowu zostało zaatakowane w Yom Kippur, najświętszym dniu roku dla wierzących Żydów. Niemal cała armia była wtedy razem ze swoimi rodzinami, przestrzegając tego biblijnego nakazu. Na północy 1100 syryjskich czołgów zaatakowało teren Izraela, gdzie opór mogło stawić tylko 157 czołgów izraelskich. Na obydwu frontach wydawało się, że oto nadszedł kres państwa Izrael. Jeszcze raz Bóg wspierał Izraela. Tak obrócił bieg wydarzeń, że w parę dni jego wojska były o kilka godzin marszu od Kairu i Damaszku – stolic jego wrogów. Jak to możliwe, że Izrael nie tylko przetrwał te wojny, ale osiągnął w każdej z nich chwalebne zwycięstwa, zdobywając więcej ziem, które obiecał mu Bóg? Po dwóch ostatnich wojnach w Izraelu wydano wiele książek, relacjonujących nadnaturalne doświadczenia i wizje, które były udziałem żołnierzy na polu bitwy. Większość wersji nie różni się w zasadniczych sprawach. Dlaczego syryjskie czołgi nie postępowały szybko naprzód, dlaczego nie osiągnęły Jerozolimy? Wielokrotnie słyszałem to samo: Bóg uratował Izrael tak, jak to często robił w przeszłości – rzucając Boży strach na nieprzyjaciół. Kiedy syryjskie czołgi wjechały głęboko na terytorium Izraela, bez oporu, nagle Syryjczycy zaczęli się bać. Zastanawiali się: „Izrael nigdy do tego nie dopuści. Izraelici nie mogą być nieprzygotowani, oni są zbyt sprytni, aby to było takie proste. Oczywiście, pozwolą nam wjechać tak głęboko w swe terytorium, ponieważ planują zasadzkę. Szybko! Wycofajmy się!” Wśród opowieści mówiących o wydarzeniach na południowym froncie ciekawa jest ta, o dowódcach egipskiego czołgu, którzy skapitulowali, ponieważ bali się olbrzymich mężczyzn ubranych na biało, stojących za izraelską linią obrony. Osobiście rozmawiałem z dowódcą izraelskiego czołgu, który znalazł się dwa dni za linią frontu. Opowiedział, jak Egipcjanie usiłowali zniszczyć jego czołg przy użyciu moździerzy. Kiedy linia ognia sięgała jego czołgu, był pewny, że to już koniec, ale przekonał się, że Bóg cudownie go ocalił, kiedy pierwszy pocisk moździerzowy upadł przed maszyną, a następny za czołgiem! Nie jest istotne, czy świadectwa o tym, co się zdarzyło w wojnach izraelskich, są precyzyjne. Sprawą rzeczywiście ważną są wyczerpujące, niezaprzeczalne sukcesy militarne, te zaś dowodzą, że Bóg walczył razem z armią Izraela! On ukazywał – i robi to nadal na oczach świata, że stoi na straży przymierza, a jego plany wobec Izraela wcale się nie zmieniły. Wspierał w walce swój lud i dowódcę, który prowadził te wojska w Wojnie Sześciodniowej – Icchaka Rabina. Zamiast rozpoznać tu Bożą rękę, światowi analitycy wojskowi nazwali Rabina jednym z największych strategów wszechczasów, co dało mu międzynarodową sławę. Szanowany przez Izrael i świat Icchak Rabin, generał „armii Pana”, został premierem tego kraju. Marvin Byers Fragment książki „Jaser Arafat – postać apokaliptyczna ?” artykuł zamieszczony za zgodą Misji Literatury Chrześcijańskiej Ul. 3-go Maja 21 43-300 Bielsko Biała Tym razem treść wydania „Dobrej Wiadomości” dotyczy problematyki związanej z sytuacją, jaka ma miejsce na Bliskim Wschodzie, a konkretnie z narodem wybranym, jakim jest niewątpliwie naród izraelski (Rzym. 9:4 - „Izraelitów , do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice”.; Rzym. 11:2 – „Nie odrzucił Bóg swego ludu, który uprzednio sobie upatrzył...”.; Rzym. 11:15 – „Jeśli bowiem odrzucenie ich jest pojednaniem świata, to czym będzie przyjęcie ich, jeśli nie powstaniem do życia z martwych”?; Rzym. 11:25 – „... zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą”.; Rzym. 11:28-29 – „Co do ewangelii, są nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże”). Dziś jako chrześcijanie jesteśmy świadkami tego, jak świat próbuje zabrać państwu Izrael, a co za tym idzie narodowi izraelskiemu należne mu miejsce na ziemi, to miejsce, które wskazał mu Pan Bóg. Z drugiej strony wielu tak zwanych chrześcijan, próbuje zabrać Izraelowi to, co Pan Bóg obiecał temu narodowi w kwestii Bożego powołania, Bożego wybrania, Bożych obietnic. Oby nas Pan Bóg uchronił przed tego rodzaju próbami przywłaszczania sobie tych obietnic, które są kierowane do umiłowanych ze względu na praojców. Joachim Polk |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Tanit diary Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||